poniedziałek, 17 sierpnia 2015

18!

W minioną sobotę (15.08) nastał dzień, kiedy wszedłem w wiek pełnoletności. Jakby nie było to nie zmienia z dnia na dzień naszego dotychczasowego życia, po prostu kolejna cyferka do przodu, co po dłuższym przemyśleniu wcale nie cieszy to jednak jest coś w tym fajnego.


Póki co większych zmian z powodu przekroczenia tej granicy wieku u mnie nie było i takowych raczej nie planuję, zresztą z pierwszych osiemnastkowych "przywilejów", takich jak chociażby legalne kupno jakiś tam produktów, skorzystam dopiero na dniach, bo na weekend takiej możliwości nie miałem.

Ogólnie na temat samego pojmowania pełnoletności czy jak kto woli dorosłości pisałem w poście kilka miesięcy temu i dalej mam podobne zdanie. To tylko liczba, niewiele wnosząca, bo nie wiek decyduje o naszej dojrzałości i nie sprawia też, że stajemy się nad wyraz mądrzejsi, dlatego też wszystko to traktuje z dystansem. W końcu jedynymi dodatkami są dowód, prawo jazdy no i trochę więcej odpowiedzialności, a poza tym wszystko jak dawniej. ;)

27 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego! <3

    Ps. Czasem zdarza się nawet, że nastolatek jest bardziej dojrzały od osoby 40+ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz racje cyferka, zapisywana przy naszym wieku nie świadczy o niczym, mimo wszystko wszystkiego najlepszego
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  3. To wszystkiego najlepszego! Ja nie moge doczekać się aż zrobie prawo jazdy :)
    Super post!
    Moglibyście poklikać u mnie w linki? Odwdzięczę się!
    Seecreetivee blog (KLIK♥)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie. Ten wiek niczego nie zmienia tylko cyferkę w przód.
    Pozdrawiam,
    nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. mam bardzo podobne zdanie :*
    Wiek to tylko liczba, dojrzałość jest wyborem :D
    Zapraszam!

    Gabrielle->Klik!

    OdpowiedzUsuń
  6. spóźnione sto lat ! :)

    zapraszam również do mnie ;)
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. pamiętam moje 18-ste urodziny jakby to było dziś.. a tu już 22 mnęły :<
    warto sie cieszyć młodością i z niej korzystać.. bo czas bardzo szybko leci :)
    może wzajemna obserwacja?

    www.limonkoowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dokładnie takie same podejście do sprawy miałam, kiedy ja kończyłam 18 lat. Dobrze, że są jeszcze na świecie osoby, które potrafią rozróżnić pełnoletność od dorosłości, bo to nie jest do końca to samo.
    No i najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sto lat ;p spóźnione, ale szczere xd
    Fajny plakat/obraz - pomieszanie trochę stylu vintage z latami 50'.
    thekisho.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie wiek to tylko liczba. :) Życzę spóźnione spełnienia marzeń! :D

    http://justdaaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione wszystkiego najlepszego!
    Prawda, wiek to tylko liczba i w żadnym stopniu nie mówi o dojrzałości człowieka. Różnie to przecież bywa. Osiemnastka faktycznie niewiele zmienia, no może tylko to, że później czas biegnie jakoś tak... szybciej? :)

    Pozdrawiam!
    miniifluff

    OdpowiedzUsuń
  12. Dokładnie. Pełnoletność, a dorosłość to dwie całkiem inne sprawy. Ja różnicy przed 18, a po, nie widzę. Alkoholu nie piję, więc i z tego przywileju nie korzystam haha :D

    miłego dnia,
    agataosinska9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego Najlepszego z okazji 18-stki :D Zgadzam się w 100% z tym, że wiek nie decyduje o naszej dojrzałości. wy-stardoll.blogspotcom

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego Najlepszego :) hehe trochę nie wczas ale jest..
    Zapraszam do siebie wiataaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. witaj w świecie dorosłych!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluje 18 i życzę spokojnego kaca :D
    http://astrall-bloguje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. To tylko cyferka, ale trochę zmienia (tak jak napisałeś). Prawda - mądrości nie dodaje. Wszystkiego najlepszego.

    zapraszam http://by-paolka.blogspot.com/2015/08/idz-do-przodu-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaach, jak kończyłam osiemnaście lat to też myślałam, że nic się nie zmieni, a tu nagle sporo się zmieniło. Nagle w oczach wszystkich (tylko nie swoich) byłam dorosła i wszystko musiałam załatwiać sama, sama żyć, sama wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkiego najlepszego! Troche spoznione, ale szczere. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasami widząc osoby "dorosłe" zastanawiam się, czy wszyscy powinni dostawać dowód w wieku osiemnastu lat
    Poszerzając horyzonty - Klik!

    OdpowiedzUsuń
  21. ja w czerwcu skończyłam 18 i do tej pory żadnej róznicy :D

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  22. Też uważam że przekroczenie tej magicznej liczby nie zmienia wiele. W życiu każdego w różnym czasie następuje moment w którym trzeba podejmować poważniejsze decyzje, wymagające od nas dorosłości. Niektórzy już w tym wieku zachowują się dorośle, inni potrzebują dużo więcej czasu na dojrzałość :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow jesteś jednym z niewielu blogujących chłopaków, na których trafiłam. A co do samego posta, to oczywiście życzę Ci przede wszystkim spełnienia wszystkich marzeń i powodzenia w blogosferze!
    Pozdrawiam
    MÓJ BLOG, KLIK

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie też za nieedługo czeka 18stka :)
    Szczerze mówiac, nie jestem z tego zadowolona oczywiscie wiecej możliwości, prawko, w końcu ta pełnoletność itp ale za tym idą obowiazki, odpowiedzialność i coraz wiecej kłopotów :)

    OdpowiedzUsuń