środa, 16 listopada 2016

Wykorzystani






Jak co dzień oddajemy się za bezcen? Jak dużo wiedzą o nas ludzie, o których pojęcia nie mamy? Jak dobrowolnie staliśmy się towarem? To pytania, nad którymi zapewne większość z Was, zresztą podobnie jak jeszcze do niedawna sam ja, nawet się nie zastanawiała.

W końcu Google, Facebook są darmowe, bo zarabiają na reklamach. Podobnie jak poczta mailowa, gdzie za wysłanie wiadomości nie ponosimy żadnych dodatkowych kosztów. Wszelkie karty stałego klienta, karty kredytowe, wyszukiwarki internetowe i portale społecznościowe. I owszem zarabiają, jednak sponsorowane banery to nie jedyny dochód dla firm, który napędzamy. 

Praktycznie każdego dnia dostarczamy wielkim korporacją nowe informacje na nasz temat. Nazwiska, numery telefonów, każdy pośredni czy bezpośredni kontakt z nami stał się towarem. Na tej drodze utworzyły się firmy, które handlują danymi osobowymi. Co najlepsze - legalnie! Sami, dobrowolnie i na dobrą sprawę w pełni świadomie oddaliśmy się za bezcen by inni mogli czerpać z tego profity.

Okazuje się ze pozyskiwanie danych jest nad wyraz łatwe, z tego względu, że zazwyczaj przedstawiane jest to jakoby pewnego rodzaju przywilej, gdzie w zamian za wypełnienie krótkiego formularza, gdzie podamy 'jedynie' maila, nazwisko, imię czy inną informacje o nas, jako konsumencie, dostaniemy rabaty lub wygramy nagrodę w konkursie. Co też nie zawsze jest prawdą i zapewne nie raz spotkaliście się z fikcyjnymi bonusami. 

Uzupełniamy tabelki związane z logowaniem, hasłem i wszystkimi związanymi z tym wiadomościami o nas, a następnie niczym lawina, zasypują nas nowe, nie pozorne propozycje, by dowiedzieć się o nas jeszcze więcej. W końcu im więcej będą wiedzieć, tym wyższa będzie nasza wartość, a za tym idą większe zyski.

Dzięki naszej naiwności, a zarazem chęci posiadania tworzone są ogromne bazy danych. Gdzie potencjalni klienci mogą nas wykupić, tak że ich reklamy będą wyświetlać się właśnie nam czy też to będziemy dostawać w inny sposób propozycje, co by przypadkiem nam się nie przydało. I takim sposobem firmy handlujące informacjami, chociaż tak na dobrą sprawę, po prostu ludźmi, jako żywym towarem zbijają fortunę.

Co myślicie na ten temat? ;)

środa, 19 października 2016

UP2DATE: Przeprowadzka, studia.

Nie do wiary, że skończyły się moje najdłuższe wakacje życia. Za mną matura, trzy miesiące pracy, trochę odpoczynku, przeprowadzka i nadeszły STUDIA!

instagram.com/bartekgrenda
Już od trzech tygodni moim miejscem zamieszkania jest Wrocław. To właśnie w tym mieście zamierzałem studiować i tak też się stało. Co prawda, pierwsze dni tutaj były dość ciężkie, bo jednak brakowało mi tu rodziny, wielu znajomych i po prostu tego poczucia, że zna się te miejsce. Ale mimo to były jednymi z lepszych i jakoś powoli udaje mi się tu zaaklimatyzować.

Co do kierunków studiów, niestety nie udało mi się z komunikacją wizerunkową, na której najbardziej mi zależało, jednak jeszcze nie wszystko stracone w związku z tym tematem. Okazało się po prostu, że zdawanie humanistycznych przedmiotów takich jak rozszerzony polski i tym podobne, bardziej zapunktowałyby w progach, w przeciwieństwie do przyrodniczych, na które postawiłem ja.


Ale wracając do bioinformatyki, bo właśnie ten kierunek wybrałem, już dwa tygodnie temu zacząłem pierwsze zajęcia i było całkiem przyjemnie. Jednak z czasem rzeczywiście muszę się wziąć do pracy zwłaszcza, że mam tu fizykę, z którą nie miałem kontaktu przez dobre trzy lata i zamiast powtórzyć sobie pewne pojęcia, muszę nauczyć się ich od nowa. Ale jestem dobrej myśli, że jakoś sobie z tym poradzę.

Poza tym raczej ze wszystkim póki co daje sobie radę i mam nadzieję, że podobnie będzie jak najdłużej. Jednak przekonam się o tym dopiero przy pierwszych egzaminach.

Jak jest u Was? Ktoś z Was może tak samo jak ja, zaczął właśnie studia? ;)

środa, 20 lipca 2016

PrzeglądKina #12

Ostatnie dni, w związku z kilkoma sprawami, są u mnie bardzo intensywne. Z tego też powodu w zeszłym tygodniu nie pojawił się post, ale mimo to jestem, a ze mną PrzeglądKina.

OBECNOŚĆ 2: Podobnie jak w przypadku pierwszej części i tym razem twórcy filmu dali z siebie wszystko. Para badaczy zjawisk paranormalnych, Lorraine i Ed, udają się do Wielkiej Brytanii by ocenić sytuację samotnej matki wychowującej kilkoro dzieci i przeanalizować wydarzenia, które mają miejsce w ich domu.
 
GDZIE JEST DORY: Na pewno pamiętacie słynną rybkę Nemo i jego towarzyszkę Dory. Tym razem mamy szansę poznać jej historię. Idealna komedia dla każdego!




ILUZJA 2: Czterej Jeźdźcy powracają! Jednak tym razem słynni iluzjoniści nie będą podziwiani, a znienawidzeni przez tłumy w związku z oskarżeniem spowodowania katastrofy podczas finału Super Bowl.





Mieliście już okazję obejrzeć te filmy? Co o nich sądzicie? ;)

środa, 6 lipca 2016

5 lipca

instagram.com/bartekgrenda
Poniedziałek, 4 lipca - poziom stresu w moim organizmie z każdą godziną narastał, a o północy osiągnął już chyba swoje maksimum, mianowicie nastał jeden z najważniejszych dla mnie dni, tego miesiąca. Wtorek, 5 lipca - ta data decydowała o tym, co dalej będzie z moim życiem, bo właśnie w ten dzień miały miejsce wyniki matur. Nie wytrzymałem do rana i zaraz po godzinie 12 w nocy sprawdziłem swoje wyniki. ZDANE! Na tę wiadomość czekałem dobre dwa miesiące i były to najgorsze dwa miesiące, bo szczerze przyznam, że obawiałem się najgorszego, głównie za sprawą polskiego. Ostatecznie ten egzamin wyszedł naprawdę dobrze. Pozostałe wyniki podobnie pozytywnie mnie zaskoczyły, a najbardziej jestem dumny z matematyki, jedynie na co mogę narzekać to rozszerzenie z angielskiego, bo jednak liczyłem, że pójdzie trochę lepiej, ale jak by nie było zawsze mogło pójść gorzej.

Teraz kolejny krok - studia. Zaraz po wynikach zabrałem się za wykonanie przelewów na uczelnie za opłaty rekrutacyjne, bo przez moją niepewność maturą, nie chciałem tego robić wcześniej. I póki co znowu pozostaje mi czekać. Na szczęście tym razem o wiele krócej, ale teraz chyba jeszcze bardziej zestresowany. Mam nadzieję, że się wszystko powiedzie. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki! :D

Ktoś z Was, podobnie jak ja, pisał w tym roku maturę? Dawajcie znać jak Wam poszło! :)

wtorek, 28 czerwca 2016

PLAYLISTA #8

Po prawie całym przepracowanym tygodniu, nareszcie mam wolną chwilę. Chyba najlepszą opcją na odpoczynek jest spędzenie czasu przy ulubionej muzyce.

Calvin Harris ft. Rihanna - This Is What You Came For

David Guetta ft. Zara Larsson - This One's For You  

Galantis - No Money


Natalia Nykiel - Error


Rihanna - Love On The Brain


Ariana Grande - Into You


The Chainsmokers - Roses


Rihanna - Desperado

Znacie którąś z propozycji już wcześniej? Która najbardziej przypadła Wam do gustu? ;)

wtorek, 21 czerwca 2016

#praca

instagram.com/bartekgrenda
W zeszłym tygodniu nastąpił przełom i ilość mojego wolnego czasu gwałtownie zmalała, mianowicie zacząłem swoją pierwszą pracę. Z początku, gdy dopiero zaczynałem szukać jakieś dorywczej opcji dla siebie, chciałem, aby pracodawcy jak najszybciej się do mnie odezwali i w końcu zacząć pracować. Jednak gdy już dostałem telefon i było coraz bliżej do rozpoczęcia pracy, moje wahania narastały i zastanawiałem się, czy to dobra opcja i czy w ogóle na pewno chcę zacząć pracę.

W końcu przyszedł dzień, kiedy po raz pierwszy poszedłem zaznajomić się co?, po co?, na co?, czym dokładnie będę musiał się zajmować i nie było tak źle. Muszę przyznać, że atmosfera i ludzie wywarli na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Trafiłem na naprawdę fajny i pomocny zespół. Mam nadzieję, że z czasem nic się nie zmieni i przez cały trzymiesięczny okres będę mieć podobne zdanie.

Poza tym...studia. Znalazłem kilka ciekawych kierunków i chyba już nic więcej szukać nie będę. Pozostaje mi tylko wybrać te, które najbardziej mnie interesują i na dniach na nie zaaplikować, bo zostało już mało czasu.

A jak jest u Was? ;)

wtorek, 14 czerwca 2016

KRYTYKA czy HEJT






Krytyka, nikt z nas jej nie lubi, a każdy się z nią spotyka. Reagujemy na nią w przeróżny sposób, jedni się smucą, zniechęcają, a inni kompletnie się nią nie przejmują. Jednak mimo wszystko, nawet ci najbardziej odporni, zapewne i tak czują lekką gorycz, gdy słyszą czy też czytają negatywną wypowiedź odnośnie ich działań.

Jednak ten post nie miał się wiązać stricte z moją definicją krytyki, a zależało mi na tym by skupić się na hejcie...krytyce.

Hejt, jest wszechobecny i zapewne większość z Was przyjęła też już do świadomości to, że coś takiego istnieje. Po prostu niektórzy muszą podzielić się z całą ziemską populacją swoim zdaniem...i właśnie to jest najbardziej irytujący element w całym tym zjawisku. Często osoby hejtujące argumentują swoje wypociny tym, że zwyczajnie tak jak każda inna osoba wyrażają swoje zdanie. Jednak całkowicie zapominają, że istnieje naprawdę ogromna różnica między krytyką, która tak btw. jest w porządku, gdy jest uzasadniona i nawet jest przydatna, a hejtem, który jest bezużyteczny, nie ma większego sensu i swoją obecnością kompletnie nic nie wnosi.

Krytyka jest bardzo często mylona z hejtem, głównie przez samych "hejterów", dla których najczęściej to jedno i to samo i nie widzą tej granicy. Co rzeczywiście dzięki krytyce, głównie mam na myśli tę konstruktywną, możemy dostrzec swoje błędy, coś poprawić, rozwinąć się i być coraz to lepszym, w przeciwieństwie do śmieciowego hejtu.

Na moje szczęście przy prowadzeniu tego bloga hejt pojawia się sporadycznie, ale zdaję sobie sprawę jak mogą się czuć osoby, jak to może wpłynąć na osobę, u której ilość tego jest znacznie większa. Sam z dużą obecnością hejtu spotkałem się przy blogu na ówcześnie popularnym photoblogu czy też przy kanale na youtube. Najważniejsze to nie brać tego do siebie i wiem jak banalnie to brzmi, ale jednak wytworzenie "pancerza" to jedno z lepszych wyjść.

Co Wy sądzicie o krytyce, hejcie? Często się z tym spotykacie? ;)


criticism

 Licencja Creative Commons Ten utwór, autorstwa BGRENDA jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe. W oparciu o utwór dostępny pod adresem https://www.flickr.com/photos/31805863@N00/5357821981/

wtorek, 7 czerwca 2016

PrzeglądKina #11

Przez okres, kiedy mnie tu nie było nazbierało się wiele filmów, które chciałbym Wam polecić, jednak dziś przedstawię Wam trzy z nich.

Sąsiedzi 2: Spokojne sąsiedztwo? Nie tutaj! Wprowadza się bractwo. Nocne życie, imprezy tego tu nie zabraknie. Co na to Mac i Kelly?







Jak to robią single: Związek i miłość na całe życie? Poznajcie bohaterów, którzy nie wyobrażają sobie funkcjonowania w ten sposób i zobaczcie jak to robią single.




Po tamtej stronie drzwi: Pokusa spotkania z osobą z zaświatów w połączeniu z matczyną miłością Marii do swojego zmarłego syna Olivera okazuje się być kluczem do koszmaru, który nawiedzi ich rodzinę.




Oglądaliście którąś z propozycji? Co o nich myślicie, a może Wy polecilibyście mi jakiś dobry film? ;)

wtorek, 31 maja 2016

Wakacje, start!

instagram.com/bartekgrenda
Już od kilku dni trwają moje najdłuższe wakacje życia. Cały ten okres matur zakończył się bardzo pozytywnie, mianowicie z ustnego angielskiego uzyskałem 30 punktów na 30 możliwych do zdobycia, czyli mam 100 procent! Teraz tylko mam nadzieję, że reszta egzaminów pójdzie choć w tym najmniejszym stopniu podobnie.

Co do planów na te wakacje, to póki co nie mam żadnych. Z początku zapowiadały się pracowicie, bo złożyłem do kilku miejsc CV, ale koniec końców pracy nie znalazłem. Na szczęście jest jeszcze jedna propozycja, która jest w toku i liczę na to, że dojdzie ona do skutku. Ostatecznie wyląduje na zbieraniu ogórków, haha.

Poza tym został ostatni miesiąc by złożyć podania na studia, jednak wybór kierunku okazał się znacznie trudniejszy, niż wydawało mi się to z początku. W sumie idąc do liceum miałem już wytypowane dwa i jednym z nich była weterynaria, ale z czasem okazało się to mniej atrakcyjne niż przypuszczałem, dlatego też na dniach będę musiał się zorganizować i ponownie przejrzeć propozycje uczelni, by nareszcie na coś się zdecydować.

Jak jest u Was? Jak myślicie, jak poszły Wam matury i czy zdecydowaliście już na jaki kierunek studiów chcecie się wybrać? ;)

wtorek, 24 maja 2016

PLAYLISTA #7 (Eurovision 2016)


Emocje po Eurowizji już powoli odpadają, a ja chciałbym się podzielić z Wami moimi ulubionymi utworami z tegorocznej edycji konkursu.

1944 - Jamala (Ukraina)


Pioneer - Freddie (Węgry)


I stand - Gabriela Gunčíková (Czechy)


Heartbeat - Justs Sirmais (Łotwa)


Sound Of Silence - Dami Im (Australia)


No Degree of Separation - Francesca Michielin (Włochy)


Color Of Your Life - Michał Szpak (Polska)


Lovewave - Iveta Mukuchyan (Armenia)

A według Was, które kraje zaprezentowały się najlepiej? Która z piosenek jest Waszą ulubioną?

 ZDJĘCIE: Licencja Creative Commons Ten utwór, autorstwa BGRENDA jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe. W oparciu o utwór dostępny pod adresem https://www.flickr.com/photos/kullin/25845089883/

poniedziałek, 16 maja 2016

UP2DATE: Szkoła, matura...Eurowizja?!

Powoli przybywa mi ilość wolnego czasu, więc nareszcie mogę już prawie na spokojnie usiąść i napisać post. Dwa tygodnie temu nadszedł 29 kwietnia, czyli dzień zakończenia roku, w ogóle szkoły dla maturzystów. Kiedyś bardzo wyczekiwałem tego momentu, a teraz naprawdę z chęcią bym sobie jeszcze pochodził na lekcje. To pewien styl życia, owszem denerwujący, bardzo rutynowy, nudny, ale przy tym bezpieczny. Nie trzeba decydować i nie ma się na głowie rzeczy, które mogą wpłynąć na twoją przyszłość, więc to też jest wygodnie. Jeszcze do mnie nie dochodzi to, że nie jestem już licealistą, a absolwentem i pewnie szybko nie dotrze,w sumie w dalszym ciągu muszę jeszcze od czasu do czasu odwiedzić szkołę za sprawą matur, ale o tym za chwilę. Podsumowując chodzi mi o to, mimo że szkoła jest pewnie w Waszym odczuciu teraz najgorsza, to ten okres jest jednym z lepszych, więc korzystajcie w pełni z tej wolności, haha.

Co do matur to nie chcę mówić hop, bo przede mną jeszcze dwa ustne egzaminy z polskiego i angielskiego, a z pisemnych wyniki dopiero w lipcu, ale jeśli chodzi o moje wrażenia właśnie odnośnie matur pisemnych to muszę powiedzieć, że były one dość łatwe. Nawet matematyka, co Pitagorasem nie jestem, poszła mi naprawdę dobrze. Z punktów tylko za zadania zamknięte już mam ją zdaną, mianowicie mam 23/25 punkty, więc jestem bardzo zadowolony.

Z innej beczki. Jak wrażenia po Eurowizji? Osobiście cieszę się, że wygrała Ukraina, co prawda wolałbym, żeby to była Polska, ale Jamala ze swoją piosenką, również była moją faworytką. Jednak jeśli chodzi o Szpaka, to moim zdaniem niesprawiedliwie potraktowało nas "jury". W sumie 3 punkty od bodajże 42 krajów to dość słaby wynik. Na szczęście dzięki głosom widzów i tak uplasowaliśmy się wysoko, biorąc pod uwagę to, że byliśmy przedostatni.

Jak Wasze wrażenia po maturach? Co u Was i co myślicie o tegorocznej Eurowizji? ;)

czwartek, 17 marca 2016

UP2DATE

BARTEK GRENDAPo prawie 4 miesiącach - jestem! Przerwa ta w ogóle nie była przeze mnie planowana i wiele razy w tym czasie zabierałem się by napisać post. Jednak kompletnie nie miałem do tego głowy, a takie wpisy byleby tylko były są bezsensu. Poza tym czas, czas, czas, którego jest coraz mniej i ucieka coraz szybciej, mianowicie maj - maturki. I rzeczywiście z czystą myślą mogę napisać, że naprawdę wziąłem się do pracy, no ale w końcu kiedyś trzeba, po części stąd też moja nieobecność, a osoby, które podobnie jak mnie czekają te egzaminy z pewnością się zgodzą, że tego materiału jest ogromna ilość, a jeśli się nie chciało uczyć we wcześniejszych latach to jest tego jeszcze więcej.

Przez ten okres, kiedy mnie tu nie było, trochę się zmieniło i miało miejsce całkiem sporo naprawdę fajnych rzeczy, ale o tym może więcej w najbliższym wpisie, a dzisiaj tak po prostu, aby o sobie przypomnieć i w końcu ruszyć z tego zastoju.

Co prawda trochę z Was się już wykruszyło, ale mam nadzieję, że jednak ktoś jeszcze tu zagląda, więc do następnego i piszcie jak jest u Was? ;)