piątek, 20 lutego 2015

PrzeglądKina #5

Rozpoczyna się weekend, więc z pewnością przyda się pakiet filmów, który uzupełni spokojny wieczór.

WIELKIE OCZY: Margaret - autorka oryginalnych obrazów ucieka od swojego męża tyrana i przeprowadza się. W nowym mieście poznaje chętnego do pomocy Waltera Keane, który rzekomo podobnie jak ona, jest malarzem. Prawda jest jednak zupełnie inna




CZARNY ŁABĘDŹ: Wygórowane ambicje, dążenie do celu, mimo wszystko, walka z samym sobą, ze swoimi słabościami. Wydaje mi się, że właśnie tak w skrócie można przedstawić ten film.






NIETYKALNI: Świetna komedia opowiadająca o rozwijającej się przyjaźni między Philippe - sparaliżowanym milionerem, a Drissem - chłopakiem, który niedawno wyszedł z więzienia.





Która z propozycji przypadła Wam do gustu? ;)

piątek, 13 lutego 2015

ZNISZCZ TEN DZIENNIK #3

 I nareszcie się stało, właśnie dzisiaj choć jeszcze nieoficjalnie, ale zaczynam ferie.
Jednak nie o tym dzisiaj miałem pisać, bo mam dla was kolejny post z serii z dziennika.

PISZ LUB RYSUJ LEWĄ RĘKĄ.
ODERWIJ PASKI I ROZERWIJ SIĘ.
SKLEJ, ZSZYJ LUB ZWIĄŻ TE STRONY ZE SOBĄ.
ZAMKNIJ DZIENNIK. PISZ/BAZGRAJ COŚ NA BRZEGU.
Które z zadań jest według was najlepsze?
Udanego weekendu! ;)

niedziela, 8 lutego 2015

WEEKENDOWO

Cześć, jak Wam minął weekend? 
U mnie naprawdę dobrze. Piątkowy wieczór spędziłem na świetnej osiemnastce, sobota trochę spokojniej, ale równie fajnie, a dzisiaj taka typowa leniwa niedziela, jednak tylko do czasu, bo zaraz będę musiał już powoli zacząć ogarniać lekcje i wziąć się za naukę. Ten tydzień zapowiada się dość ciężko zwłaszcza jeśli chodzi o te szkolne sprawy, mianowicie zaplanowane mam trzy sprawdziany i kilka kartkówek. Ale na szczęście to ostatnie 5 dni i nareszcie rozpoczynam ferie! Już nie mogę się doczekać tych dwóch tygodni wolnego, kiedy w końcu będę mógł tak porządnie odpocząć. 

A jak u Was? Ferie się Wam skończyły, właśnie trwają czy podobnie jak u mnie, zaczynają się od przyszłego tygodnia? ;)

wtorek, 3 lutego 2015

ROK!

Nie mam pojęcia jak to zleciało, ale właśnie dzisiaj mija równy rok od pierwszego posta, który pojawił się na tym blogu. Pamiętam początek, który był dość ciężki, bo przyzwyczajony byłem do pisania na photoblogu zwięzłych wpisów, często ograniczających się nawet do jednego słowa opisującego dane zdjęcie.

Jednak wydaje mi się, że już od jakiegoś czasu idzie mi coraz lepiej i jest nawet całkiem nieźle. Takim przełomowym momentem mogę nazwać październik, gdy rzeczywiście wpisy, które zaczęły się pojawiać według mnie były lepszej jakości w porównaniu do tych z poprzednich miesięcy.

Na koniec chciałbym podziękować Wam za każde wejście, za każdy komentarz, za każdego obserwatora, bo jakby nie było wszystkie te rzeczy bardzo motywują to do dalszego rozwoju, dbania i pracy, aby było tu coraz lepiej.
TO JUŻ ROK!