wtorek, 28 czerwca 2016

PLAYLISTA #8

Po prawie całym przepracowanym tygodniu, nareszcie mam wolną chwilę. Chyba najlepszą opcją na odpoczynek jest spędzenie czasu przy ulubionej muzyce.

Calvin Harris ft. Rihanna - This Is What You Came For

David Guetta ft. Zara Larsson - This One's For You  

Galantis - No Money


Natalia Nykiel - Error


Rihanna - Love On The Brain


Ariana Grande - Into You


The Chainsmokers - Roses


Rihanna - Desperado

Znacie którąś z propozycji już wcześniej? Która najbardziej przypadła Wam do gustu? ;)

wtorek, 21 czerwca 2016

#praca

instagram.com/bartekgrenda
W zeszłym tygodniu nastąpił przełom i ilość mojego wolnego czasu gwałtownie zmalała, mianowicie zacząłem swoją pierwszą pracę. Z początku, gdy dopiero zaczynałem szukać jakieś dorywczej opcji dla siebie, chciałem, aby pracodawcy jak najszybciej się do mnie odezwali i w końcu zacząć pracować. Jednak gdy już dostałem telefon i było coraz bliżej do rozpoczęcia pracy, moje wahania narastały i zastanawiałem się, czy to dobra opcja i czy w ogóle na pewno chcę zacząć pracę.

W końcu przyszedł dzień, kiedy po raz pierwszy poszedłem zaznajomić się co?, po co?, na co?, czym dokładnie będę musiał się zajmować i nie było tak źle. Muszę przyznać, że atmosfera i ludzie wywarli na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Trafiłem na naprawdę fajny i pomocny zespół. Mam nadzieję, że z czasem nic się nie zmieni i przez cały trzymiesięczny okres będę mieć podobne zdanie.

Poza tym...studia. Znalazłem kilka ciekawych kierunków i chyba już nic więcej szukać nie będę. Pozostaje mi tylko wybrać te, które najbardziej mnie interesują i na dniach na nie zaaplikować, bo zostało już mało czasu.

A jak jest u Was? ;)

wtorek, 14 czerwca 2016

KRYTYKA czy HEJT






Krytyka, nikt z nas jej nie lubi, a każdy się z nią spotyka. Reagujemy na nią w przeróżny sposób, jedni się smucą, zniechęcają, a inni kompletnie się nią nie przejmują. Jednak mimo wszystko, nawet ci najbardziej odporni, zapewne i tak czują lekką gorycz, gdy słyszą czy też czytają negatywną wypowiedź odnośnie ich działań.

Jednak ten post nie miał się wiązać stricte z moją definicją krytyki, a zależało mi na tym by skupić się na hejcie...krytyce.

Hejt, jest wszechobecny i zapewne większość z Was przyjęła też już do świadomości to, że coś takiego istnieje. Po prostu niektórzy muszą podzielić się z całą ziemską populacją swoim zdaniem...i właśnie to jest najbardziej irytujący element w całym tym zjawisku. Często osoby hejtujące argumentują swoje wypociny tym, że zwyczajnie tak jak każda inna osoba wyrażają swoje zdanie. Jednak całkowicie zapominają, że istnieje naprawdę ogromna różnica między krytyką, która tak btw. jest w porządku, gdy jest uzasadniona i nawet jest przydatna, a hejtem, który jest bezużyteczny, nie ma większego sensu i swoją obecnością kompletnie nic nie wnosi.

Krytyka jest bardzo często mylona z hejtem, głównie przez samych "hejterów", dla których najczęściej to jedno i to samo i nie widzą tej granicy. Co rzeczywiście dzięki krytyce, głównie mam na myśli tę konstruktywną, możemy dostrzec swoje błędy, coś poprawić, rozwinąć się i być coraz to lepszym, w przeciwieństwie do śmieciowego hejtu.

Na moje szczęście przy prowadzeniu tego bloga hejt pojawia się sporadycznie, ale zdaję sobie sprawę jak mogą się czuć osoby, jak to może wpłynąć na osobę, u której ilość tego jest znacznie większa. Sam z dużą obecnością hejtu spotkałem się przy blogu na ówcześnie popularnym photoblogu czy też przy kanale na youtube. Najważniejsze to nie brać tego do siebie i wiem jak banalnie to brzmi, ale jednak wytworzenie "pancerza" to jedno z lepszych wyjść.

Co Wy sądzicie o krytyce, hejcie? Często się z tym spotykacie? ;)


criticism

 Licencja Creative Commons Ten utwór, autorstwa BGRENDA jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe. W oparciu o utwór dostępny pod adresem https://www.flickr.com/photos/31805863@N00/5357821981/

wtorek, 7 czerwca 2016

PrzeglądKina #11

Przez okres, kiedy mnie tu nie było nazbierało się wiele filmów, które chciałbym Wam polecić, jednak dziś przedstawię Wam trzy z nich.

Sąsiedzi 2: Spokojne sąsiedztwo? Nie tutaj! Wprowadza się bractwo. Nocne życie, imprezy tego tu nie zabraknie. Co na to Mac i Kelly?







Jak to robią single: Związek i miłość na całe życie? Poznajcie bohaterów, którzy nie wyobrażają sobie funkcjonowania w ten sposób i zobaczcie jak to robią single.




Po tamtej stronie drzwi: Pokusa spotkania z osobą z zaświatów w połączeniu z matczyną miłością Marii do swojego zmarłego syna Olivera okazuje się być kluczem do koszmaru, który nawiedzi ich rodzinę.




Oglądaliście którąś z propozycji? Co o nich myślicie, a może Wy polecilibyście mi jakiś dobry film? ;)