Co do matur to nie chcę mówić hop, bo przede mną jeszcze dwa ustne egzaminy z polskiego i angielskiego, a z pisemnych wyniki dopiero w lipcu, ale jeśli chodzi o moje wrażenia właśnie odnośnie matur pisemnych to muszę powiedzieć, że były one dość łatwe. Nawet matematyka, co Pitagorasem nie jestem, poszła mi naprawdę dobrze. Z punktów tylko za zadania zamknięte już mam ją zdaną, mianowicie mam 23/25 punkty, więc jestem bardzo zadowolony.
Z innej beczki. Jak wrażenia po Eurowizji? Osobiście cieszę się, że wygrała Ukraina, co prawda wolałbym, żeby to była Polska, ale Jamala ze swoją piosenką, również była moją faworytką. Jednak jeśli chodzi o Szpaka, to moim zdaniem niesprawiedliwie potraktowało nas "jury". W sumie 3 punkty od bodajże 42 krajów to dość słaby wynik. Na szczęście dzięki głosom widzów i tak uplasowaliśmy się wysoko, biorąc pod uwagę to, że byliśmy przedostatni.
Jak Wasze wrażenia po maturach? Co u Was i co myślicie o tegorocznej Eurowizji? ;)
Na temat Eurowizji się nie wypowiadam bo nie jestem tym zainteresowana. Co do matur - cóż, już za mną dawno temu. Swoją pisałam dokładnie 3 lata temu :)
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandramakota.blogspot.com/
Ja na szczęście maturę piszę dopiero za dwa lata, ale już wiem, że ten czas strasznie szybko przeleci... Mam nadzieję, że ustne poszły ci dobrze! A co do Eurowizji - to nie oglądałam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
To ładnie Ci z matmy poszło :) ja swoją przeżywałam :D ale zdałam :)
OdpowiedzUsuńJa tez wolałabym by Polska wygrała choć i tak Ukraina świetnie śpiewała :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
No to mam nadzieję, ze reszta matur również pójdzie dobre. Co do Eurowizji, jak na Polskę to i tak wypadliśmy dobrze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Szkoła ma swoje minusy, aczkolwiek to w niej tworzymy najlepsze wspomnienia, które potem się często opowiada. Niemniej jednak zazdroszczę Ci, że jesteś już absolwentem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Ja za rok piszę dopiero testy gimnazjalne <3
OdpowiedzUsuńwchojnacka.blogspot.com
Ja wczoraj miałam ostatnią maturę, ustna z angielskiego, na szczęście dałam rade i zdane. Oficjalnie od wczoraj mam wakacje xd. Pisemne matury nie były takie złe, ale okaże się 5 lipca :D.
OdpowiedzUsuńEurowizji nie oglądałam co prawda, ale słyszałam jak śpiewa reprezentantka Bułgarii i przypadła mi do gustu.
Pozdrawiam.
Szalonookie w krainie absurdu
Fakt, chodzenie do szkoły może jest nudne, monotonne i tak dalej, ale gwarantuje bezpieczeństwo. Nie wyobrażam sobie, na tę chwilę, skończyć naukę i decydować o swojej przyszłości. O tak, Jamala ma piękny głos. Chociaż przyznaję, że moim faworytem był Freddie z Węgier i oczywiście Szpak. :) 3 miejsce od widzów, także jest dobrze! Arleta
OdpowiedzUsuńJeju, ja jeszcze rok do matury a już mnie ciary przechodzą jak o tym myślę, haha. Zapraszam do blogsfery a napewno tu -> http://cou18tek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam nadzieję że dobrze Ci poszły egzaminy :)
OdpowiedzUsuńhttp://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Widzę, że ktoś też myśli tak jak ja.. również w tym roku skończyłam szkołę i nie wiem co ze sobą począć.. tyle bym chciała, ale też tylu decyzji boję się podjąć.. :D
OdpowiedzUsuńCo do matur, faktycznie były dość łatwe, aczkolwiek chyba nie poszły mi tak jakbym chciała, na razie czekać na wyniki, ale średnio jestem zadowolona. Z matematyki podstawowej z zamkniętych zadań mam tyle punktów co ty, a przy tych dwóch się wahałam i oczywiście zaznaczyłam źle.. Za to matematyka rozszerzona, którą zdawałam była strasznie trudna. 18-stego zakończyłam swoje egzaminu ustnym angielskim, który poszedł mi nadzwyczaj dobrze :)
Co do Eurowizji.. to "jury" faktycznie pokazało o co tak naprawdę chodzi, ale może dzięki temu coś się zmieni.. Michał zaśpiewał bardzo dobrze, co doceniła publiczność, Ukraina średnio mi się podobała, szczerze mówiąc myślałam, że wygra Rosja, bo miała "coś innego", te efekty specjalne mi się podobały, ale oczywiście byłam za Polską, żaden kraj mnie w tym roku nie zachwycił :)
http://triviaaboutme.blogspot.com/
Hm.. sama też w tym roku skończyłam szkołę, choć osobiście bym do niej nie wróciła. Ale może dlatego, że w roku szkolnym łączyłam obowiązek szkolny z obowiązkiem pracy? Nie ma szkoły, pozostała praca, dom i wszystkie te obowiazki.. dzięki temu lepiej mi się odnaleźć.
OdpowiedzUsuńPiękny post, życiowy! :)
http://my-place-to-relax.blogspot.com/