niedziela, 25 stycznia 2015

POŁOWINKI

BARTEK GRENDACześć! Jestem świeżo po połowinkach, mianowicie zakończyły się one zaledwie kilka godzin temu i w sumie całkiem niedawno wróciłem do domu. Muszę powiedzieć, że byłem pewny, że będą one kompletnym niewypałem i wyjdą po prostu jak taka typowa, sztywna szkolna impreza. Jednak wbrew moim obaw wyszło to naprawdę całkiem fajnie, mimo że obecni byli też nauczyciele to panowała luźna atmosfera, zresztą oni po prostu "byli". Moim zdaniem jak najbardziej te połowinki się udały, zero porównania do mojego balu gimnazjalnego, podczas którego cały czas siedziałem przy stole.
Co więcej...półmetek liceum, czyli już powoli, powoli kończy się ta przygoda, na szczęście za rok czeka jeszcze studniówka.
A jak jest u Was? 

12 komentarzy:

  1. mój bal gimnazjalny też był średni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybko zleci ! :) ...ładne zdjęcie z imprezy !

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim LO nie zorganizowano szkolnych połowinek. Nawet jeśli by były, z pewnością bym się na nie nie wybrała. Nie moja bajka, nie moje poczucie zabawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę połowinek :P

    http://joannaruminska.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  5. uu widzę udane połowinki , jednak liceum ma swoje zalety
    http://youwinoryoudie66.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne zdjęcie! :)
    Ja nie miałam połowinek,ale przede mną studniówka

    OdpowiedzUsuń
  7. Super,że jednak była fajna zabawa.
    Bardzo ładne zdjęcie.
    Pozdrawiam,
    (Mój blog)- klik!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię wszystkich tych balów związanych ze szkołą.
    Ładne zdjęcie! Pozdrawiam :)
    http://bojestemtylkojedna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładna focia ;-)
    Odwiedz mój blog :)
    Niebiesiutka.blogspot.com
    I jak Ci się podoba to polub mnie na fb wystarczy wpisać niebiesiutka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń