sobota, 10 maja 2014

POWRÓT DO SZKOŁY

Przejście z trybu pobudki o 12 na 7 rano chyba nigdy nie wyjdzie dobrze, tak że znowu po dwóch dniach czuje jakby minął conaj mniej jeden ciężki tydzień. Przez to też zazwyczaj w piątki już późnym wieczorem zamiast gdzieś wyjść ze znajomymi najlepszą opcją dla mnie wydaje się tylko wrócić do domu i spać. Teraz niby weekend, ale tylko sobota została na odpoczynek, bo jutro będę musiał zrobić dwie prezentacje, które potrzebne są na następny tydzień. Ale nie ma co, zostało już zaledwie kilka tygodni i w końcu będą wakacje, tak to chyba najlepsza najlepsza motywacja. ;)

INSTAGRAM: instagram.com/bartekgrenda

2 komentarze:

  1. Oj ciężko jest się przerzucić z takie trybu wstawania.
    http://agatacia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się motywuję, że jeszcze tylko miesiąc i wakacje! :3

    Pozdrawiam ;)
    Mój blog [KLIIK]

    OdpowiedzUsuń